piątek, 10 czerwca 2016

Tajemnica śmigłowca.


Jak wspomniałem wcześniej będzie to temat o "czarnej łapie", która wprawdzie pojawiła się w innym miejscu, lecz sprawa utajniania różnych wydarzeń dotyczy tych samych ludzi oraz powiązanych tematów.

Całość opiszę w luźnej formie. Zmienię niektóre nazwiska, numery itp. Lecz wydarzenie to miało miejsce i jest prawdziwe, są też zdjęcia i dokumentacja  dotycząca całego wydarzenia. Niektórzy czytelnicy będący w temacie zapewne znają przebieg tych wydarzeń.

Otóż był to rok bodajże 2006 . 
Pewna grupa badaczy będąc w Wylatowie rozwiązywała zagadki zbożowych kręgów. Pewnego dnia zaobserwowano na niebie światła nad lasem, a następnie nad ranem jeden z badaczy I.K. który nocował na polu w namiocie z żoną i dzieckiem był uczestnikiem dziwnego wydarzenia kiedy to doznał uczucia niepokoju. W momencie gdy wyjrzał z namiotu to zauważył że do namiotu zbliża się obłok "mgły" ,


po czym został z lekka obezwładniony, lecz zdołał zabrać rodzinę do samochodu. Samochód uległ uszkodzeniu, więc zawiadomił bazę z której wyjechało  drugie auto które bodajże w drodze powrotnej również odmówiło posłuszeństwa. Nie wiem dziś po latach czy opisuję to chronologicznie, lecz  jest to tylko taki opis sytuacji jaka wcześniej zaistniała.

Ta sytuacja była początkiem następnych wydarzeń. Otóż okazało się że w obydwóch samochodach uległa uszkodzeniu ta sama część mechaniczna. 

Cóż się potem wydarzyło?.


Badacze w tym mój kolega były oficer W.P.  M.F. który zajmował się tą sprawą i był na miejscu, pozbierał próbki ziemi w miejscu skąd przybyła mgła. Próbki zostały wysłane prywatnie do pewnego laboratorium które je zbadało, wykonało dokumentację fotograficzną w olbrzymim powiększeniu jakiś elektronowych mikroskopów do 0,5-2,5 mikrometra, po czym dokonało analiz za pomocą sobie wiadomych naukowych procedur.
Z badań ziemi wynikało iż zawiera ona duże ilości stopionego z Fe w wysokiej temperaturze krzemu oraz spore ilości Tungstenu czyli 90% stopu Wolframu. Zostało to potem wysłane do Dei Williamsa.


W międzyczasie grupa badaczy wraz z kolegą M.F. wybrała się na pole gdzie był zbożowy krąg aby dokonać dalszych pomiarów.

I w tym momencie zaczyna się ciekawa historia "czarnej łapy", która doprowadziła do jeszcze ciekawszych wniosków.

W czasie kiedy tam przebywali nad pole nadleciał wojskowy śmigłowiec "Sokół" , który zaczął nad nimi zataczać kręgi, śmigłowiec miał podwieszoną kamerę pod kadłubem , luk był otwarty i siedzący tam wojskowy wykonywał zdjęcia, w tym obecnej tam ekipie. 

A że ekipa wyposażona była w dobrej jakości aparaty fotograficzne to skierowała obiektywy na śmigłowiec i zaczęła robić zdjęcia.
W tym momencie śmigłowiec wykonał manewr zwrotny i odleciał w kierunku Bydgoszczy. 
 Zaciekawiony tym faktem M.F. przesłał zdjęcia śmigłowca naszemu koledze S. który jest pilotem aby sprawdził w Bydgoszczy co to za formacja, i po co ten śmigłowiec w Wylatowie się zjawił.
 Na zdjęciach w wysokiej rozdzielczości widać było Polską szachownicę i wyraźny  numer boczny śmigłowca . 

Wylatowo rok 2006

Kolega S. sprawdził i okazało się, iż taki śmigłowiec nie wykonywał lotu z lotniska w Bydgoszczy. Więc sprawdzał dalej, a ze sprawdzenia wyniknęła ciekawa sprawa. 

Okazało się bowiem że tego typu śmigłowców było tylko parę sztuk w tym jeden z nich przekazany do "G" i rozbił się na pustyni bodajże podczas akcji przeprowadzanej przez formację  chodzącą w kominiarkach.

Numer boczny tego śmigłowca latającego w Wylatowie został przed laty przyznany grupie poszukiwawczo-ratowniczej  ze Świdwina. I był to "Sokół " W-3RL przerobiony na W-3WA SAR wyposażony w  system STAR SAFIRE III ( FLIR- elektrooptyczną głowicę obserwacyjną,  w kamerę dzienną CCD-TV, kamerę termowizyjną i dalmierz laserowy). Oprócz tego DF-430 F (radiokompas poszukiwawczy). 
A ten na drzwiach ma orła jakiejś jednostki , zaś numer boczny jednostki poszukiwawczo-ratowniczej ze Świdwina.


00.00.1999r. - 00.00.0000r. -  Eskadra Lotnictwa Transportowo - Łącznikowego (Lotnicza Grupa Poszukiwawczo - Ratownicza)
00.00.0000r. - czas obecny - 1. Grupa Poszukiwawczo - Ratownicza


Przypomnę że mieliśmy wtedy  rok 2006, a teraz przejdźmy do roku 2009 i zobaczmy czym zajmuje się GPR. ( nie mylić z GOPR).
http://lotniczapolska.pl/Minsk:-czekanie-na-SAR,5709 

Jak wyglądał wcześniej i później :
http://lotnictwo.net.pl/10-lotnictwo_wojskowe/64-spis_statkow_powietrznych_wojska_polskiego/222-w_3/39082-pzl_swidnik_w_3rl_sokol_310501_0501_a.html 


I takie to są tajemnice "czarnej łapy". Jak się chce coś zrobić to można. Gdyby nie dociekliwość, nikt by nawet nie wiedział że takie rzeczy mają w Polsce miejsce.  I nie tylko.
https://www.youtube.com/watch?v=TUtFyz6H87M
Jak ktoś dociekliwy to może sobie spróbować poszukać czy rzeczywiście taka maszyna kiedyś im się rozbiła :-).
Może też określić czyj znak widnieje na drzwiach śmigłowca.

Na koniec przyznam że temat podjąłem z pamięci i po latach trochę faktów zapomniałem oraz pokręciłem, więc tekst poprawiłem. 


P.S.
https://www.youtube.com/watch?v=MBwxvobbJTs 

Czarna łapa rynku :
https://marucha.wordpress.com/2016/06/11/oszukal-mnie-ronald-reagan/ 

Turystyka :
http://odkrytakraina.blogspot.com/2016/06/hel.html 

Rosyjscy Naukowcy :
https://www.youtube.com/watch?v=rZbK38SnFP8&index=8&list=PLhmhgkycR9XuMpZZmloBviAMXEy3FINS8 

Połapali się jak to działa ? :
https://www.youtube.com/watch?v=IOcV-3tCm3U&index=10&list=PLhmhgkycR9XuMpZZmloBviAMXEy3FINS8